Przeklinanie w miejscu publicznym

Używanie tzw. nieparlamentarnego słownictwa w miejscu publicznym jest naganne i powinno zostać znacząco zredukowane. Ma w tym pomóc Kodeks wykroczeń, który penalizuje tego rodzaju zachowania. W tym celu niezbędne jest prawidłowe zdefiniowanie terminu „miejsce publiczne” i „słowo nieprzyzwoite” zawartych w Art. 141 ww. ustawy.

Wydaje się, że w przypadku pierwszego z nich zadanie będzie prostsze. Pomocny będzie wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2005 roku, w którym termin „miejsce publiczne” został doprecyzowany.

Działanie „w miejscu publicznym” musi być podjęte w przestrzeni dostępnej dla ogółu, do której nieograniczony dostęp ma bliżej nieokreślona liczba ludzi. Przykładowo, miejscem publicznym są: ulica, plac, park, sklep czy obiekt użyteczności publicznej (dworzec, urząd). Wskazuje się ponadto w literaturze, że miejscem publicznym jest również takie, do którego można wejść za okazaniem biletu czy karty wstępu − np. teatr, kino, stadion sportowy. Trybunał Konstytucyjny wskazał też, w przywołanym już wyroku o sygn. SK 70/13, że miejsce publiczne to „miejsce dostępne dla nieograniczonego kręgu podmiotów, chociażby w chwili zachowania sprawcy nikt poza nim samym tam się nie znajdował”.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 września 2015 r. (sygn. K 28/13)

W przypadku drugiego terminu „słowo nieprzyzwoite” sprawa może być trudniejsza, chociaż wydawałoby się, że powinna być oczywista. Wszyscy wszak posiadamy w swoim zbiorze zasób słów, którego nie użyjemy w pewnych oficjalnych sytuacjach, np. w trakcie wizyty u lekarza, czy w urzędzie. Natomiast pod wpływem emocji, na osobności, aby rozładować stres, już moglibyśmy po nie sięgnąć. Słowa, o których tu mowa są powszechnie znane i nie warto ich wymieniać. Problem jednak w tym, że owa niewidzialna granica się ciągle przesuwa i co kiedyś było słowem nieprzyzwoitym, w chwili obecnej może już być w powszechnym użyciu.

Ponieważ precyzyjnej definicji, ewentualnie spisu słów nieprzyzwoitych niestety nie ma, pozostaje oprzeć się na ocenie własnej, intuicji, reakcji najbliższego otoczenia, powszechnej opinii. Ewentualne rozbieżności oceny jest władny rozstrzygnąć sąd. Pewne jest jednak, że odrobinę powściągliwości nie zaszkodzi, zwłaszcza jeżeli nie jesteśmy sami.


Wykroczenie

Używanie w miejscu publicznym słów nieprzyzwoitych.

Kwalifikacja prawna

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń

Art. 141. Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Wysokość mandatu

Sprawca wykroczenia podlega karze grzywny w postaci mandatu karnego w wysokości od 50 zł do 100 zł


Zobacz także

Umieszczanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym
Usuwanie wraków z drogi publicznej
Zakaz kąpieli w miejscu niedozwolonym
Używanie pojazdu w sposób powodujący uciążliwości
Chodzenie po torowisku

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Jeżeli interesują Ciebie zagadnienia związane z ruchem drogowym lub kwestiami prawnymi kodeksu wykroczeń i chcesz być na bieżąco, możesz zasubskrybować powiadomienia o nowych artykułach; komentuj, zadawaj pytania dotyczące interesujących Cię zagadnień. Zapraszamy do naszego serwisu ponownie!

Treści z serwisu mandatownik.pl mają na celu polepszenie znajomości przepisów ruchu drogowego i kodeksu wykroczeń. Informacje tutaj zawarte nie są ostateczną wykładnią i mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny. Autor treści nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w serwisie mandatownik.pl.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Pozostaw komentarz